PIKNIK KOŁA PRZYJACIÓŁ FUNDACJI JANA PAWŁA II w AMERYKAŃSKIEJ CZĘSTOCHOWIE 2012 r.

W ostatnią niedzielę lipca, na zaproszenie ojców paulinów, udaliśmy się do Amerykańskiej Częstochowy  na tradycyjny letni piknik. Bracia zakonni  przyjęli nas bardzo serdecznie. Zaraz po przybyciu uczestniczyliśmy w Najświętszej Ofierze  odprawionej w kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej. W czasie  Mszy św. ojciec Jan Michalak podkreślił rolę Fundacji w propagowaniu nauczania bł. Jana Pawła II i krzewieniu etyki chrześcijańskiej we współczesnym świecie.

Po zakończonej Eucharystii na polance w pobliżu Sanktuarium w cieniu rozłożystych drzew czekały na nas stoły piknikowe.  Zarząd Fundacji sprawnie przygotował małe co nieco na przekąskę, gdyż po podroży i nabożeństwie wszyscy byli głodni. Prawdziwa uczta miała się dopiero rozpocząć, gdy przy grillu stanął sam prezes Koła i zajął się pieczeniem kiełbasek. Renia wraz Bożeną podgrzewały kurczaki i bigos. Ania i Zenek serwowali napoje chłodzące. Oczywiście był też barszczyk czerwony na zimno a’la Kryspa, przygotowany przez niezastąpioną w tych sprawach panią Kryspinę.  Towarzystwo rozweselał  żartami kolega Adam. Autorka  sprawozdania uwieczniała niezapomniane chwile pikniku na zdjęciach, „na wieczną rzeczy pamiątkę”. Natomiast pani Jadzia Kawa, która od lat jest zaprzyjaźniona z ojcami paulinami, czuwała nad całością naszego pielgrzymowania do Amerykańskiej Częstochowy.

W czasie pikniku odwiedził nas przeor – ojciec Jerzy Maj, który pobłogosławił pokarmy i poczęstował nas wyśmienitą kawą ze śmietanką. Ponieważ miejsce piknikowe było w pobliżu Sanktuarium i Stacji Różańcowych oraz Drogi Krzyżowej, każdy z uczestników wyjazdu miał czas na dodatkową, indywidualną modlitwę.

Udany piknik zakończyliśmy równie udaną loterią, z której dochód zostanie przekazany na rzecz Fundacji w Rzymie.

Matkę Bożą pożegnaliśmy pieśnią „O Maryjo żegnam Cię” i innymi znanymi pieśniami  religijnymi, które pięknie poprowadziła  koleżanka  Apolonia. Pobyt na pikniku-pielgrzymce w duchowej stolicy Polonii w USA wzmocnił nas duchowo, pozwolił odpocząć  od trudów dnia codziennego i zgiełku wielkiego miasta.

                                                                                                              ZOFIA TWAROWSKA